Geoblog.pl    engramdork    Podróże    Hiszpania 2006    Tropem Gaudiego
Zwiń mapę
2006
29
wrz

Tropem Gaudiego

 
Hiszpania
Hiszpania, Barcelona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1864 km
 
Barcelona to jedno z najbardziej kolorowych i ciekawych architektonicznie miast w Europie, a może i na świecie. Harmonia nowoczesności z przyrodą nabiera tutaj realnych kszałtów. Jednym z przykładów "symbiozy" miasta i natury jest zaprojektowany przez Gaudiego Park Guell. Park Guell to najbardziej znany park Barcelony, mieści się w północno-centralnej części miasta, w dzielnicy El Carmel. Nie jest to zwykły park, już od wejścia można zobaczyć dziwaczne budowle, rzeźby i mozaiki. Ogród pielęgnowany, lecz oparty na naturalnej wegetacji. W założeniach miał to być zwykły obszar mieszkalny, a nie raj dla wypoczynku i cel wycieczek mieszkańców. Niestety bardzo trudno o kawałek cienia czy skrawek trawy, na którym możnaby odpocząć podczas uciążliwych upałów. Park ma zaszczyt znajdować się na Liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Na ulicy Mallorca znajduję się najbardziej znany symbol Barcelony i zarazem najambitniejsze dzieło Antonio Gaudiego, czyli Sagrada Familia. Kiedy 31-letni Gaudi stanął na placu budowy kościoła Sagrada Familia, zapewne nie wiedział, że dzieło, którego podjął się kontynuować zapewni mu nieśmiertelność. Poświecił jej 43 lata swego życia. Przez ostatnie 16 lat nie opuszczał praktycznie placu budowy, zamieszkał w jednym z warsztatów na budowie odrzucając jednocześnie inne zamówienia.Sagrada Familia wzrusza dziś przede wszystkim tym, co pozostało w niej z Gaudiego. Kościół trzeba oglądać tak jak robi to słońce – od wschodu – od Fasady Narodzenia – ściany, którą Gaudi zdążył sam dopracować w szczegółach. Fasada Narodzenia jest cudem sama w sobie. Stojąc przed nią to tak jakby stało się przed największym i najwspanialszym ołtarzem na otwartym powietrzu, jaki kiedykolwiek zbudowano.
W Barcelonie praktycznie co trzeci budynek kryje w sobie coś fascynującego. Warto zaglądnąć na La Rambla. Tam również toczy się życie, zarówno w dzień jak i w nocy. My Barcelonę zwiedzaliśmy na rowerach, zresztą bardzo dobry pomysł, miasto to nie należy do najmniejszych. Jedliśmy tylko w hiszpańskich restauracyjkach z tylko hiszpańskim jedzeniem, żadne fast foody. Kuchnia hiszpańska - przepyszna, wino - też. A pije się go naprawdę dużo. Obiady składają się z mnóstwa przystawek i wina. Dopiero na końcu jest (kiedy już przystawki całkowicie zapchają żoładek) danie główne. A potem, jeszcze deser, kawa. Heehhhhhh. Hiszpanie nieco inaczej traktują posiłek. Spotkania "przy talerzu" służą raczej do rozmów, możliwości bycia razem z rodziną czy przyjaciółmi, a nie do czystej konsumpcji. Stąd te przystawki. Posiłek trwa dobre 2-3 godziny. Duża ilość wina (w Polsce wino pije się zazwyczaj po 17) sprawiała, że z restauracyjki wychodziłam na lekkim rauszyku. Kiedy zdążyłam dojść do siebie, była już kolacja i kolejna dawka wina. I tak to mniej więcej wygladało. Ogólnie rzecz biorąc to wspaniałe miasto, długo można by się rozpisywać, tutaj nie da rady się nudzić. Miasto tętni życiem, Hiszpanie też, nocne życie zaczynają około 1.00 w nocy,a rano? Byleby do siesty. I tak błogo leci im czas.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (36)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
estranhero
estranhero - 2008-06-23 12:46
w sumie masz racje poza GAUDIM to wielkie G w tej BARCELONIE tlok goraco drogo ludzie nieupszejmi
 
engramdork
engramdork - 2008-07-20 11:16
Widzisz Gaudi to przede wszystkim, ale w Barcelonie jest mnóstwo rzeczy które zadziwiają. I otwartosć ludzi i pyszna kuchnia. Jeśli o mnie chodzi Barcelona - świetna miejscówka
 
mp
mp - 2008-11-16 20:25
zgadzam sie, wrocilam tydzien temu, ladna architektura, przyjemne uliczki, tylko beznadziejny nastroj, ludzie nieuprzejmi ani w restauracjach, barach, ani w hotelu. Poza tym bardzo drogo. Wejscie do Sagrada Familia 12 euro !!!
 
 
engramdork
Dorota R
zwiedziła 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 62 wpisy62 15 komentarzy15 620 zdjęć620 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
19.03.2009 - 29.03.2009
 
 
09.08.2008 - 25.08.2008
 
 
22.03.2007 - 26.03.2007