Pierwsza górka to Paganella, położona jakieś 4 km od naszego Molveno. Wyjeżdżamy na górę. Hurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrra jest śnieg. Śnieg i słońce -najlepszy wypas dla narciarza. Jest jeszcze coś. Coś czego nie ma w Polsce - sztruksik na stoku. Nawierzchnia do jeżdżenia jest idealna. No to jeździmy, do utraty tchu.