Wyjachaliśmy dzisiaj gondolką na Presenę. Potem jeszcze krzesełko, a potem orczyk i wyżej już jest tylko niebo. Było tam tyle śniegu, ile się nie spodziewałam. Pięknie mienił się w słońcu. Zachwycające królestwo dla tych, którzy kochają zimę z obfitymi opadami śniegu i gwarantowanym słońcem. Tutaj znajduje się trudna, oznaczona czarnym kolorem trasa "Paradiso". Jest cudownie, mogłoby być nieco mniej ludzi. Na Paganelce byliśmy prawie sami - super.